Przepadają miliardy na ochronę powietrza? Jest odwrotnie: NFOŚiGW intensywnie wspiera walkę ze smogiem

W niektórych mediach od kilku dni uporczywie powielana jest nieprawdziwa teza, że w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej „przepadają” miliardy złotych na poprawę jakości powietrza, przez co smog „dusi” Polaków. Publikacje – oparte na wybiórczo cytowanym raporcie Najwyższej Izby Kontroli – nie dość, że zawierają dane sprzed prawie dwóch lat i nie uwzględniają uruchomienia we wrześniu br. programu Czyste Powietrze, to aż roją się od błędów, mitów, przeinaczeń, nadinterpretacji, a nawet manipulacji. Oto jak wyglądają fakty.

Już 11 września 2018 r. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) ogłosiła na swojej stronie internetowej informację o wynikach kontroli pt. „Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami”, która została zatwierdzona przez Prezesa NIK 27 sierpnia 2018 r.

Mit 1: Dane z raportu NIK nie były dotychczas znane

Dokument ten jest zatem od trzech miesięcy dobrze znany mediom, opinii publicznej i każdemu, kto zechce zajrzeć na witrynę NIK. A tymczasem „Gazeta Wyborcza” w artykule pt. „Smog dusi, miliardy przepadają” (piątek, 7 grudnia 2018 r.) nagle ogłosiła piórem red. Dominiki Wantuch, że „dotarła w czwartek” do „najważniejszych punktów” raportu NIK. Już to każe zastanowić się nad intencjami oraz rzetelnością wspomnianej publikacji.    

Mit 2: Pieniądze na walkę ze smogiem gdzieś „zginęły”    

Dalej z faktami w tym artykule jest już tylko gorzej. „Z 6,5 mld zł zgromadzonych na rachunku Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w I poł. 2017 r. tylko 210 mln przeznaczono na ochronę powietrza” – obwieściła „Gazeta Wyborcza”, powołując się na wspomniany raport NIK. „Izba pyta fundusz, gdzie reszta kasy” – stwierdziła autorka artykułu, próbując stworzyć aurę sensacji i sugerując, że pieniądze w NFOŚiGW być może gdzieś „zginęły”. Tym tokiem narracji podążyły także inne media, które w swoich publikacjach powoływały się na artykuł „Gazety Wyborczej” i podane w nim dane oraz interpretacje.

Prawda jest zupełnie inna. Środki zgromadzane przez NFOŚiGW znajdują się na oprocentowanych rachunkach bankowych przekazanych w zarząd u Ministra Finansów. Ich wydatkowanie następuje w wyniku ustawowej działalności NFOŚiGW, w tym przede wszystkim finansowania ochrony środowiska. Środki te nie „przepadają”, nie są zwracane na rachunek budżetu państwa. Zasób niewykorzystany w danym roku pozostaje do wykorzystania w latach kolejnych.

Mit 3: Program Czyste Powietrze nie istnieje

Rozwiązanie kwestii smogu wymaga skoordynowanych działań wszystkich organów i instytucji państwa, a także znacznych zasobów środków pieniężnych. I tylko dlatego, że Narodowy Fundusz dysponuje obecnie zasobem około 4,8 mld zł środków ukierunkowanych na odnawialne źródła energii (OZE) i efektywność energetyczną oraz, że będzie otrzymywał przychody z opłaty antyemisyjnej, mógł podjąć się realizacji ogólnopolskiego programu priorytetowego Czyste Powietrze, skierowanego potencjalnie do ponad 4 mln rodzin, z budżetem uczestników programu wynoszącym 103 mld zł. Jego wdrażanie rozpoczęło się 19 września 2018 r., ale ten fakt „Gazeta Wyborcza” całkowicie pominęła, gdyż najwidoczniej nie pasował on do głównej, choć fałszywej tezy, że NFOŚiGW po macoszemu traktuje ochronę powietrza.  Warto tutaj zaakcentować, że program Czyste Powietrze  jest projektem  powszechnym i kompleksowym – w odróżnieniu od poprzednich programów, które były nastawione na działania punktowe.

Mit 4: Tylko 210 mln zł z NFOŚiGW na ochronę powietrza

Gruntownego sprostowania i wyjaśnienia wymaga ów kluczowy „news” „Gazety Wyborczej”, że „z niemal 6,5 mld zł na koncie NFOŚ w I półroczu 2017 r. tylko 210 mln trafiło na zadania związane z ochroną powietrza”. O ile bowiem rzeczywiste wypłaty na działania związane z ochroną powietrza wyniosły wspomniane 210 mln zł w I półroczu 2017 r., o tyle w całym roku kwota wypłat na ten cel zamknęła się już sumą 770 mln zł. To bardzo istotne dopełnienie.

Mit 5: NFOŚiGW może dowolnie wydawać pieniądze

Trzeba przy tym mieć na uwadze niezwykle ważny fakt, że zgromadzone środki – według przepisów Prawa ochrony środowiska (POŚ) – w części przeznaczane są tylko i wyłącznie na wyraźnie wskazane cele. I tak z ogólnej kwoty 6,5 mld zł, na cele ochrony powietrza (definiowanej jak przedsięwzięcia z zakresu efektywności energetycznej i OZE) mogła być wydatkowana co najwyżej kwota 4,2 mld zł. I to przy założeniu, że nie byłyby finansowane przez NFOŚiGW inne, tak ważne sfery, jak na przykład gospodarka wodno-ściekowa, edukacja ekologiczna, czy zapobieganie i likwidacja nadzwyczajnych zagrożeń środowiska. Natomiast pozostałe środki nie mogą być przeznaczone na działania antysmogowe, gdyż w ramach tzw. „zobowiązań wieloletnich” alokowane muszą być na przedsięwzięcia konkretnie wskazane, m.in. z zakresu gospodarki odpadami, geologii, górnictwa (łącznie na ten cel było 1,2 mld zł). Pozostałe środki tzw. funduszu podstawowego (1,1 mld zł) mogły być przeznaczane na cele wskazane w ustawie Prawo ochrony środowiska.

Mit 6: Narodowy Fundusz odpowiada za ochronę środowiska w Polsce

Autorka tekstu w „Gazecie Wyborczej” (red. Dominika Wantuch), albo celowo, albo z niewiedzy, usiłowała wmówić czytelnikom, że kontrola NIK miała wyjaśnić, jak wydaje swoje pieniądze „fundusz odpowiedzialny za ochronę środowiska”. To bardzo istotne przeinaczenie dotyczące zadań NFOŚiGW, który przecież nie odpowiada „za ochronę środowiska”, lecz za jej finansowanie. Mówi o tym wyraźnie ustawa Prawo ochrony środowiska w art. 400b:

1. „Celem działania Narodowego Funduszu jest finansowanie ochrony środowiska i gospodarki wodnej w zakresie określonym w art. 400a ust. 1 pkt 2, 2a, 5-22 i 24-42 oraz art. 410a ust. 4-6.”. A także „tworzenie warunków do wdrażania finansowania ochrony środowiska i gospodarki wodnej”.

A co najważniejsze, art. 400q stwierdza jednoznacznie:

2. „Narodowy Fundusz i wojewódzkie fundusze prowadzą samodzielną gospodarkę finansową, pokrywając z posiadanych środków i uzyskiwanych wpływów wydatki na finansowanie zadań określonych w ustawie oraz kosztów działalności.”

3. „Narodowy Fundusz i wojewódzkie fundusze prowadzą gospodarkę finansową w sposób zapewniający pełne wykorzystanie środków pochodzących z Unii Europejskiej niepodlegających zwrotowi przeznaczonych na ochronę środowiska i gospodarkę wodną.

Mit 7: NFOŚiGW posiada tylko zasoby – bez żadnych zobowiązań

Ocenianie zasobności Narodowego Funduszu tylko na podstawie zgromadzonych środków pieniężnych jest wysoce wątpliwe, ponieważ nie bierze pod uwagę tego, że NFOŚiGW posiada zobowiązania do wypłaty środków wynikające z podpisanych umów (aktualnie 3,3 mld zł), podjętych decyzji (0,3 mld zł), zawartych promes (2,2 mld zł) oraz tego, że część ze złożonych wniosków na kwotę 5,2 mld zł przekształci się w umowy.

Dodatkowo trzeba mieć na uwadze fakt, że od 2020 r. Narodowy Fundusz nie będzie już otrzymywał wpływów z tytułu opłat zastępczych z prawa energetycznego i ustawy o efektywności energetycznej wynoszących około 800 mln zł rocznie. A więc finansowanie realizowanych programów priorytetowych musi opierać się o posiadane zasoby środków pieniężnych i zwroty pożyczek.

Reasumując, gdyby porównać wszystkie posiadane środki pieniężne Narodowego Funduszu (6,5 mld zł) ze zobowiązaniami warunkowymi (podpisane umowy, podjęte decyzje o dofinansowaniu w kwocie łącznej 3,2 mld zł), promesami (2,2 mld zł) oraz tylko ogłoszonymi planowanymi zobowiązaniami z tytułu programu priorytetowego Czyste Powietrze (ponad 50 mld zł) – NFOŚiGW okazuje się być instytucją bez wolnych środków pieniężnych.

Mit 8: Narodowy Fundusz zgromadził na rachunku 6,5 mld zł

„Gazeta Wyborcza” napisała sprzecznie z faktami, że „tylko w I połowie 2017 r. NFOŚiGW zgromadził na swoim rachunku prawie 6,5 mld zł. W całym 2017 r. ponad 12 mld zł”.

Otóż nieprawdą jest, że Narodowy Fundusz zgromadził „w całym 2017 r. ponad 12 mld zł”. Co więcej, NFOŚiGW nigdy w swojej historii nie posiadał na rachunkach wskazanej kwoty 12 mld zł. To kompletne nieporozumienie lub świadoma manipulacja.

Fakty są takie, że kwota 12 mld zł została wydatkowana przez Narodowy Fundusz na finansowanie ochrony środowiska (wszystkie cele) w formie bezzwrotnej w latach 2014 – I półrocze 2017 r. – i to biorąc pod uwagę zarówno środki własne NFOŚiGW w wysokości 4,6 mld zł, jak i środki europejskie obsługiwane lub będące w dyspozycji Narodowego Funduszu (ale nieprzechodzące przez jego rachunki bankowe) w kwocie 7,4 mld zł.

Mit 9: Wszystkie pieniądze z UE są na ochronę środowiska

„Objaśniając” czytelnikom źródła finansowe NFOŚiGW, „Gazeta Wyborcza” napisała: „Pieniądze pochodzą z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, opłat sektora energetycznego, ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, z opłat recyklingowych pojazdów wycofanych z eksploatacji czy sprzedawanych koncesji. Do tego dochodzą fundusze norweskie i unijne, m.in. pieniądze z Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, programu Life”. Po tej wyliczance w artykule zawarto – niestety – kolejną nieuprawnioną sugestię, że z pieniędzmi w NFOŚiGW dzieje się być może coś niejasnego: „Ale czy wszystkie trafiają na działania związane z ochroną środowiska? Zdaniem NIK nie” – stwierdziła autorka, dając do zrozumienia, że środki Funduszu Spójności, EFRR, LIFE są w całości przeznaczone na ochronę środowiska. To kolejna manipulacją, gdyż jedynie ich część (środowiskowa) jest przeznaczona na te działania. Pozostałe środki kierowane są m.in. na wspieranie transportu, cele społeczne, współpracę międzynarodową.

Cel i kierunki przeznaczania środków Narodowego Funduszu zostały jasno określone w ustawie Prawo ochrony środowiska. Chodzi generalnie – powtórzmy – o „finansowanie ochrony środowiska i gospodarki wodnej”. Na nic innego (poza kosztami działalności instytucji) te środki nie zostaną wydatkowane. Trafią więc na wspieranie finansowe ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

W zakresie środków europejskich obsługiwanych przez Narodowy Fundusz, przeznaczonych na ochronę środowiska w okresie objętym kontrolą, można wyróżnić wypłaty programów, które według instytucji zarządzających w pełni wykorzystały dostępne zasoby (ISPA/FS; POI i Ś 2007-2013; NMF i MF EOG), wypłacając na działania z zakresu ochrony powietrza (w okresie 2014 – I półrocze 2017 r.):

  • ISPA/FS –15,6 mln zł (System ciepłowniczy Krakowa);
  • POIiŚ 2007-2013 – 921,3 mln zł;
  • NMF i MF EOG – 371,1 mln zł.

Okres kontroli objął również początkową fazę wdrażania POIiŚ 2014-2020 w zakresie ochrony powietrza, w ramach którego wydatkowano 1,5 mln zł w I połowie 2014 r. Obecnie kwota zawartych 341 umów określa wydatkowanie w tym zakresie w wysokości 5,4 mld zł.

Mit 10: NFOŚiGW zmniejsza kwoty na poprawę jakości powietrza 

W błąd może wprowadzać czytelników także pozbawione niezbędnego komentarza, a kluczowe w narracji „Gazety Wyborczej” stwierdzenie, że NFOŚiGW „jak wskazuje NIK, na przestrzeni ostatnich lat zmniejsza kwoty wydawane na ochronę powietrza”. Dla wsparcia tej tezy, w artykule nastąpiło wyliczenie: „W 2014 r. ze zgromadzonych na rachunkach 4,2 mld zł wydał na poprawę jakości powietrza 1,2 mld zł. W 2015 r. – z 4,2 mld zł wydał 1,3 mld zł. Ale już w 2016 r. z uzbieranej kwoty ponad 5 mld na ochronę powietrza wydał 722 mln zł”. Przedstawiane dane będą jednak tylko półprawdą bez podania kilku istotnych czynników:

1. Koniec perspektywy finansowej UE 2007-2013 i początek nowej – etap ten charakteryzował się występowaniem wypłat środków UE jedynie z w ramach „starej perspektywy”. Słabe przygotowanie przez poprzednie władze wdrażania perspektywy POIiŚ 2014-2020 doprowadziło do tego, że Narodowy Fundusz był w stanie w I połowie 2017 r. wypłacić jedynie 1,5 mln zł na ochronę powietrza (tabela poniżej).

2. Ograniczenie nieefektywnego wydatkowania środków dotacyjnych zgodnie z zapisami Strategii działania Narodowego Funduszu na lata 2016-2020 (tabela poniżej).

Trzeba mieć również na uwadze fakt, że porównywanie stanu środków (wszystkich) z wydatkami na cele ochrony powietrza jest niepoprawne i zupełnie chybione metodologicznie, gdyż kwota zgromadzonych środków zawiera również te, które nie mogą być przeznaczane na ochronę powietrza (zobowiązania wieloletnie inne niż OZE i efektywność energetyczna).

Mit 11: NFOŚiGW „w ogóle” nie wspiera ograniczania emisji z transportu

Na koniec „Gazeta Wyborcza” zafundowała czytelnikom jeszcze jedną nieprawdę. Po informacji, że „powstaje właśnie międzynarodowy raport europejskich najwyższych izb kontroli dotyczący emisji zanieczyszczeń i koniecznych działań, które należy podjąć”, padło kategoryczne stwierdzenie: „Już dziś (…) raport wskazuje, że natychmiast trzeba będzie podjąć działania dotyczące ograniczenia emisji zanieczyszczeń z transportu, których NFOŚ do tej pory w ogóle nie realizował”.

Trudno o większe przekłamanie w obliczu faktów. Powyższe stwierdzenie jest całkowicie nieprawdziwe, gdyż nawet w informacji przedstawionej przez NFOŚiGW dla NIK w ramach omawianej w artykule kontroli wskazano wyraźnie na wypłaty środków w kwocie 66 mln zł dokonanych w latach 2015-2016 w ramach programu GIS (Green Investment Scheme), Część 7) GAZELA – Niskoemisyjny transport miejski.

Działania związane z ograniczeniem emisji z transportu drogowego realizowane są w NFOŚiGW konsekwentnie od lat. Pierwszym w tym obszarze był właśnie wspomniany wyżej program GAZELA – Niskoemisyjny transport miejski, w ramach którego wydatkowano środki na niskoemisyjne autobusy.

Duża intensyfikacja działań NFOŚiGW w tym obszarze zauważalna jest od 2016 r. Obecnie w ofercie Narodowego Funduszu znajdują się cztery programy priorytetowe, których celem jest poprawa jakości powietrza poprzez ograniczenie emisji pochodzenia komunikacyjnego. Łączny budżet tych programów to około 2,48 mld zł w perspektywie do 2023 r.:

  • System Zielonych Inwestycji (GIS – Green Investment Scheme) – GEPARD – Bezemisyjny transport publiczny (budżet 196 mln zł – nabór konkursowy zakończy się 17 grudnia 2018 r.)
  • Gepard II, a w nim: 
    • Część 1) Wspieranie innowacyjnych rozwiązań w zakresie transportu bezemisyjnego (budżet 2,2 mld zł)
    • Część 2) Strategia rozwoju elektromobilności (budżet 10 mln zł – trwa nabór konkursowy)
    • Część 3) Śląsk – zagłębie bezemisyjnego transportu publicznego (budżet 70 mln zł)

W 2019 r. zostanie uruchomiony Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, zarządzany przez NFOŚiGW. Przewiduje się, że do 2027 r. będzie on dysponował środkami finansowymi w wysokości 6,7 mld zł.

W świetle tych danych z gruntu nieprawdziwe stwierdzenie, że Narodowy Fundusz „w ogóle nie realizował” działań dotyczących ograniczania emisji zanieczyszczeń z transportu – stanowiące na dodatek puentę całego artykułu – pokazuje z jak nierzetelną publikacją mamy do czynienia i jak nieprawdziwe oraz zmanipulowane dane za jej sprawą przedostały się do opinii publicznej. Dlatego Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czuł się w obowiązku przedstawić w tej kwestii stosowne fakty.

Scroll to Top